W wielkim skrócie można je określić jako piwo marcowe z dodatkiem miodu gryczanego. Czy prawdziwy facet odważy się je wziąć do ust, skoro piwo marcowe jest piwem typowo kobiecym? Z pewnością, ponieważ miód uwypukla szlachetną goryczkę trunku, nadając jej ostatecznie lekko słodkawy posmak. W efekcie otrzymujemy na stół kufel piwa, który zaimponuje swoim smakiem i delikatnej kobiecie i prawdziwemu twardzielowi. Bo zarówno delikatna kobieta, jak i prawdziwy macho, mogą być koneserami doskonałego smaku.